Poniedziałek jak poniedziałek . Nigdy nie mam ochoty wstać o 6:30 rano i iść później do szkoły . Ale to chyba jak większość osób , które należą do tych co śpią do 12 :) Jednak mogłoby się wydawać , że lekcje będą się dłużyć a tu proszę - szybciutko ! Oczywiście najgorszy był polski z dyrektorką , grr ;/ Jednak humor poprawił m pan , który przyszedł i wreszcie naprawił internet . Mam nadzieję że psuć się nie będzie już więcej :) Teraz rozkoszuję się pysznym spaghetti , przy bardzo dobrej muzyce .
sweterek-h&m bluzka z falbankami- esprit
Czekam na paczuszkę od listonosza , w którym będzie fajna rzecz :) Oby doszła w tym tygodniu !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz